wtorek, 26 czerwca 2012

Śniadanioobiad, czy obiadośniadanie...? - Jaja z serem Camembert sadzone na warzywach

Jak często zdarza się Wam niedosypiać? 
Mi, często. Mój sen zwykle trwa od 4,5 do 6 godzin. Z czasem przyzwyczaiłam się ;) :)

Podobno optymalnie powinniśmy przesypiać 8 godzin na dobę. 
Pięknie to wymyślili. 8 godzin na sen, 8 na pracę, 8 pozostaje nam do zagospodarowania na subiektywne zdarzenia codzienne... Realne?

Od czasu do czasu organizujemy "Święto snu". Nawet 12 godzinnym snem go czcimy. 
Wtedy zwykle budzimy się w porze obiadowej. 
Co zrobić? Celebrować późne śniadanie? Już do obiadu zasiadać?  

Moja propozycja na śniadanioobiad dla dwojga świętujących:

Jaja z serem Camembert sadzone na warzywach
Fot. Jaja z serem Camembert sadzone na warzywach

Składniki jakie gromadzimy na kuchennym stole:
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1/4 selera (korzenia)
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 żółtej papryki
- 1/2 cebuli
- 4 jaja
- 1/2 serka Camembert

Do smażenia, duszenia:
- olej, odrobina masła

Przyprawy:
Tandoori masala (indyjska mieszanka przypraw, mam nadzieję, że dobrze napisałam nazwę)

Do dzieła:
Warzywom i jajom urządzam kąpiel.
Seler obieram ze skóry. 
Paprykę, cebulę kroję w mniejsze lub większe paseczki.
Seler z pomocą obieraczki kroję w cienkie plasterki.
Pietruszkę, marchewkę kroje w plasterki.
Wszystkie warzywa wrzucam na rozgrzany olej. 

Mały ogień, mały ogień... chyba, że ktoś lubi z samego rana zapach spalonego jadła ;) 
Niemal jak z  grilla. Niemal, zrobi tu ogromną różnicę. ;)

Dodaję odrobinę masła. Wszystkie warzywa duszę, aż będą miękkie.

Na warzywa wbijam cztery jaja.
Ser dzielę na cztery części. Każdą część "wtykam" w żółtko.

Ostatni szlif nad patelnią: wszystko posypuję tandoori masala.
Przykrywam pokrywką.

Pozostaje czekanie...


Gotowe!

Smacznego :)

Czy zauważyliście?
Otaczające nas dźwięki w czasie gdy śpimy... wpływają na fabułę naszego snu.
Brzęczący komar, może zamienić się w śnie w brzęczącą osę.
Odgłosy gry komputerowej (bitwy)... w sen jak film katastroficzny.
Ćwierkanie ptaków (ćwierkanie, nie wołanie "pobudka" przed wschodem słońca)... rajski ogród?
Jednak najlepiej śpi mi się w niemal całkowitej ciszy. ;)





1 komentarz:

  1. Mi spanie w całkowitej ciszy nie służy. A może inaczej nie potrafię usnąć;) Twój Śniadanioobiadek bardzo smakowicie wygląda;)
    pozdrawiam serdecznie

    Malwinna

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.