Ranek po nocy świętojańskiej.
- Co by tu zjeść?
- Co by tu zjeść?
- Koktajl?
- Ale, jaki?
- Ale, jaki?
Niech los zadecyduje! Rzut monetą!
Na arenę jogurtową (400 ml) wkraczają pretendenci:
banan, pomarańcza, czereśnie, mięta
Mam dość nietypową monetę. Na awersie jej królewska głowa, na rewersie herb.
Kto grał w grę "Wiedźmin" rozpozna ją. ;)
Ustalmy reguły:
król wygrywa,
herb przegrywa.
Rzucam monetą:
Do śniadania zasiadamy w towarzystwie zwycięzców
(zmiksowanych w "koktajlówce"):
Smacznego :)
Hymmm...
Ile koktajlów można by było zrobić z tylu składników, zdając się na los ;)?
(zmiksowanych w "koktajlówce"):
Smacznego :)
Hymmm...
Ile koktajlów można by było zrobić z tylu składników, zdając się na los ;)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.